Szczerze powiedziawszy na codzień stawiam raczej na pomadki w kolorze nude,
a szczególnie vipera w numerze 66, którą mogliście zobaczyć w ulubieńcach.
Ale jakieś pół roku temu natchnęło mnie, żeby kupić sobie różową pomadkę,
która stała się kolejnym moim ulubieńcem.
PLUSY:
- intensywny różowy kolor
- co do konsystencji to nie jest ani za sucha, ani za 'tłusta'
- przystępna cena, która idzie w parze z jakością
- bardzo ładne, i poręczne opakowanie
- w miare trwała ( po piciu, i jedzeniu również się utrzymuje)
- ładny zapach
- ładnie wygląda na ustach nałożona sama,
jak i zarówno z błyszczykiem (zdjecia na dole)
- dobrze kryjąca pomadka
- ogólnodostępna
- kolor można stopniować od jasnego po ciemny róż
MINUSY:
- niestety u mnie w ciągu dnia zjada się nierównomiernie,
co wygląda nieestetycznie
- na suchych ustach może delikatnie podkreślać suche skórki
Bardzo ładny kolor ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam szminki rimmela ! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, delikatny kolor daje na ustach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny delikatny kolor idealna pomadka na codzień;)
OdpowiedzUsuńmam dwie kate moss...i tą równiez...:) lubię ten kolor
OdpowiedzUsuńto chyba moja ulubiona pomadka! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńkolor piekny;)
OdpowiedzUsuńświetny kolorek !
OdpowiedzUsuńbardzo naturalny:)
OdpowiedzUsuńładne są te szminki, ja mam jedną w nr, 14 ale niestety nie utrzymuja sie długo :(
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :))
Również posiadam 16 ;) To moja jedyna różowa szminka, nie pasuje do mnie ten kolor, ale ten odcień robi dla mnie wyjątek ;))
OdpowiedzUsuńAle szyderczy usmiech, landryna, przelecialby na raz ale szkoda gumki, pozdro tapeto
OdpowiedzUsuń